Wyszliśmy wczoraj, więc kliknęliśmy kilka szybkich zdjęć. Delhi jest tak wspaniale gorące, że wszystko, co przychodzi mi do głowy, to noszenie lekkich, przewiewnych ubrań. Wziąłem tę inspirowaną latami 50. sukienkę z losowego butiku w Delhi. Nie mogłem tego wypróbować, tylko go zobaczyłem i kupiłem. Całkowicie zakochałem się w małym romantycznym kuflu, w przepływie, a zwłaszcza w długości sukienki. W tej chwili przeważnie trzymam bardzo minimalne dodatki.. jakieś perłowe bransoletki i kolczyki oraz pierścionek. Nie chciałem wprowadzać zbyt wielu kolorów w moim stroju, więc pasowało do moich butów i okularów przeciwsłonecznych … i dopasowywałem moją torbę do sukienki.
Życzę wszystkim wspaniałego tygodnia. 🙂
Sukienka: Vintage Torba: Chanel Buty: Charles i Keith Okulary przeciwsłoneczne: Hidesign